w Goczałkowicach-Zdroju. Jak tu znów pięknie:) Każda pora roku w tym miejscu, to naprawdę niesamowity widok,a przede wszystkim relaks ukojenie dla oczu i uszu:)
Pochmurny,wietrzny, ale też chwilami słoneczny był ten wrześniowy dzień:)
Dzień Chłopaka:)
Spacerowaliśmy alejkami ogrodu,byliśmy
w ogrodzie ciszy,podziwialiśmy rybki w małym stawie oraz szukaliśmy wyjścia z "tujowego" labiryntu, który od poprzedniej naszej wizyty tutaj-naprawdę urósł-zresztą, jak My:)
Trzecioklasiści:)
Niestety nie mogliśmy wyciągnąć bloków rysunkowych, gdyż chłodek dawał nam się
we znaki!To co piękne wokół nas-tylko
w naszych oczkach i relacji polonistycznej.
Na zakończenie pobytu w Ogrodach
bawiliśmy się na placu zabaw:).
Zadowoleni i nieco umęczeni- pieszo
wróciliśmy do szkoły.Potem do domu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz